Dziwny pomysl na fabule, ktora jako taka nie jest wspaniala czy chociazby oryginalna. A mowiac dokladniej: poczatek intryguje, zas dalsza czesc leciutko nuzy.
Wiele zarcikow jest juz dawno przejedzonych i malo smiesznych co nie przeszkadza doskonale bawic sie z reszty. Karykatura na karykaturze, karykatura popedza. Wiekszosc z nich rozsmiesza do lez na pierwszy widok. Amerykanskie grubasy, wloskie karly i francuzi z wielgasnymi zebami czy zdeformowanymi nosami.
Wspaniala animacja i fenomenalna muzyka to chyba dwa najwieksze plusy, dzieki ktorym sam pomysl konsumowany jest przez widza ze smakiem. Goraco polecam.